Wschody i Zachody
Pozdraiwam
Ulotną chwilą
ciszy dźwiękiem
stało się
wspomnienie o Tobie
I jedna rzecz
która mnie trzyma
to nadzieja
na spotkanie
Przypadkowa rozmowa
kawałek po kawałku
wniosłaś we mnie
cząstkę siebie
Spacerując
brzegiem morza
zatrzymuję się patrząc
na granice z niebem
Wschody i zachody słońca
będą przypominać mi Ciebie
bijąc się w pierś
nie ja dla Ciebie
autor
Fabiano
Dodano: 2019-08-27 22:46:17
Ten wiersz przeczytano 637 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Witaj Fabiano.
Podoba się wiersz i jego przekaz, subtelność słowa.
Uwielbiam wschody i zachody Słońca, zachwycają
malowniczą chwilą, niczym obrazy, M. Moneta.
Jedne i drugie, niosą, nadzieję.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Jest nadzieja to już jest dobrze.
Pozdrawiam:)
to tęsknota.
Z nadzieją łatwiej... a nuż się ziści?
Pozdrawiam
'zatrzymuję się patrząc' ogonek uciekł