współczesna Guernica...
...łapczywe oczy na twarzy wroga
odziane w tępe spojrzenia
przeszywające niemoc ofiary
ukrytej pod płachtą cienia
jakoby tkaną na pancerz szczelny
otulający przed mrokiem
gały ziejące wiatru podmuchem
powieki z rozbitych okien
pozawijane na krańcach firan
które je kiedyś zdobiły
ach Ukraino jak długo jeszcze
napięte na skroniach żyły
będą jak ostrza korony z cierni
uciskiem swym dławić ciszę
zdjęcia wojenne przygotowane
do ram na krwawych barw klisze...
już minął rok...
Komentarze (7)
Mocny i poruszający wiersz!
Zatrzymuje czytelnika i skłania do przemyśleń.
Wojna to zawsze ogromna tragedia, a wojna w Ukrainie
to rzeczywiście współczesna Guernica...
Pozdrawiam serdecznie
Każdy dzień tej wojny to kolejne tragedie dla matek,
żon i wszystkich uwikłanych w konflikt. Z pewnością
tak samo po jednej jak i drugiej stronie płyną łzy.
Pozdrawiam
Marek
Niemcy zanim stały się demokratycznym państwem musiały
przejść proces denazyfikacji. Rosji nigdy nikt nie
zdenazyfikował - oby to się stało w wyniku tej wojny.
Ciekawy, refleksyjny wiersz nawiązujący do obrazu
P.Picassa-pełnego chaosu i śmierci.
Mój ostatni wiersz także nawiązuje do rocznicy wojny,
bo jak o tym nie pisać...
Pozdrawiam
Witaj
Niesamowity wiersz, poetycki, bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam Stefi
Dobry wiersz, a burzenie miast to akt zemsty,
desperacji czy wściekłości agresora, znany od
starożytności. Wojna niszczy wszystkich.
Pozdrawiam z podobaniem dla wiersza.
Dobry, wymowny wiersz,
co do pytania w puencie, mam nadzieję, że jak
najszybciej skończy się ten koszamr, oby pomoc z
zachodu to sprawiła, bo bez niej nie da rady aby ona
się zakończyła, oby była ona jak najwięszka i
najszybsza.
Dobrej nocy życzę, Stefi.