Współczesna Wielkanoc
Po polu dziś chodził zajączek
ubrany był na fioletowo
ugadał się chyba nicpoń
z tak samo odzianą krową
Boćkowi tu tylko brakuje
by miał taką samą kapotę
w gumowcach aż po kolana
by chronić się przed błotem
Bóg nawet wiszący na krzyżu
w kościele w purpurę ubrany
na szczęście całkiem normalnie
osły, w swych skórach, barany
W sklepach już na fioletowo
ciasno upchane w regały
jaj różnorakie rodzaje
ludzkie przyciągają gały
Nic nie ma to z Wielką Nocą
wspólnego, ani też z wiarą
sens tego i pęd za mamoną
zaciągnął nam oczy kotarą
Nikt z dzieci naprawdę nie wie
czym są dla wiary te święta
lecz o tym że zając przyniesie
prezenty, z nich każde pamięta

Gregcem




Komentarze (7)
Pomysłowy wiersz i z życiowymi spojrzeniami jak z
dziećmi i prezentami.
Taka prawda... pozdrowienia
idzie zając z wielkim worem,
pod ciężarem aż się słania, na głowie ma z bukszpanu
wianek,
a w worku dwa mendle strusich pisanek.
Pozdrawiam serdecznie
Komu zaciągnął temu zaciągnął...
Na Paschę wino i przaśny chleb :)
Nie wińmy dzieci tylko tych co ich nie uczą jakie
znaczenie mają Święta Wielkanocne a druga sprawa
mamona rządzi...pozdrawiam.Wiersz bardzo mądry i
skłania do refleksji.
Świetnie napisałeś.
Nakręcają pieniądze pogoń za namiastką świąt. Po Bożym
Narodzeniu w sklepach zaczyna się Wielkanoc.
Serdecznie pozdrawiam :)
Masz rację, pieniądz zwycięża...
Pozdrawiam serdecznie :)