Wspomnienia
Przeszłość przychodzi czasami
w odwiedziny, bez zapowiedzi,
przypomina dzieciństwo i młodość
wśród hutniczego smogu nad miastem.
Płynąca meandrami rzeka
na wiosnę wzmaga fale,
wychodzi z wąskiego koryta
na ulice, zalewając piwnice i ogrody.
Placek z grubą kruszonką
smakuje lepiej niż tort śmietankowy,
gałgankowe lalki w pudełku po butach
są najlepszą zabawką dla dziewczynki.
Brak ławeczki przy nagrobku
to nie przeszkoda, by godzinami,
żalić się w rozmowie z matką
o braku zrozumienia przez starszych.
Ucieczka od niepowodzeń zachęca
do szukania na oślep bratniej duszy,
wpędza w brak niepewności
zaburzając logiczne myślenie.
Nie rozdziera na strzępy duszy
dzieląc się wrażeniami z przeszłości,
niech młodzi cieszą się, że ich życie
jest po stokroć lepsze.
Komentarze (47)
Nasze dzieciństwo było zupełnie nieporównywalne z
dzieciństwem naszych dzieci i wnuków. Pozdrawiam
serdecznie:)
Pamięć i miłość do matki zostaje do końca naszych dni.
Kiedyś napisałem taki wiersz. Wybacz, że zajmę trochę
miejsca.
Przemilczenie
jesteś blisko
prawie na wyciągnięcie dłoni
jakieś trzy dni drogi
wolnym krokiem od Słońca
nie zdążymy już razem popłakać
ani dziś ani jutro ni wcale
czy jesteś teraz bez nas szczęśliwa
spacerując po niebieskim gaju
tak lubiłaś w fotelu przysypiać
kiedy Ninka grała Tobie Chopina
czy zakładasz wieczorem na szyję
koraliki ze złotych bursztynów
dziś ze zniczem do ciebie przychodzę
jak wpadałem w niedzielę na rosół
wypełnimy czasoprzestrzeń naszą
muzyką na dwa milczące głosy
Pozdrawiam i jeszcze raz proszę o wybaczenie. :):)