wspomnienie
pośród szuwarów zielonych
nad stawem
gdzie
niebo błękit rozłożyło
zbudził nas
łopot ptasich skrzydeł
pamiętasz
nasze zdziwienie
rechot żab
uśpił w ramionach nocy
nasze marzenia
w czystym lustrze wody
obmyliśmy grzechy
pamiętasz
stopy skąpane w porannych
promieniach słońca
a serca nie pozwalały
rozłączyć
rąk w uniesieniu
oczy moje prosiły
zostańmy
tu na zawsze
oszukajmy przeznaczenie
w szumie nadbrzeżnych trzcin
zostawmy sumienia
Komentarze (50)
Wspomnienia wywołujące dreszczyk emocji, dobre na
zimowe chłody. Serdecznosci.
Erotyczny banał, że aż żaby rechoczą ze śmiechu.
Prosty jak tory z Władysławowa do Jastarni. Nie podoba
mi się.
Zostawmy sumienia jest tak cudnie, romantycznie
napisane, to jak ucieczka od codzienności w szum
niewinnych szuwarów. Pozdrawiam
Ładnie:))
Śliczny romantyczny wiersz :))pozdrawiam