Wspomnienie znad Baltyku...
Zachód słońca nad Baltykiem
piasek plaży, mewy krzyk
lekki wietrzyk i szmer fali
przypomina ciebie mi.
Słońca blask na twoim ciele
na mej piersi twoja głowa
tacy młodzi, zawstydzeni
ręce śmielsze niźli słowa.
Serca bicie tak gwałtowne
niespokojne takie myśli
miękkie usta, blask twych oczu
jeszcze dzisiaj mi się przyśni.
Zachód słońca purpurowy
przy twej twarzy moja twarz
ciała pożądaniem drżące
potem ten „nasz pierwszy
raz”
To już tyle lat minęło
pewnie pierwsze zmarszczki masz
lecz w pamięci mej jak żywy
ten pamiętny wieczór nasz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.