Wszechświat
Wiersz z książki P.T. Amfetaminowy obłęd.
Czyż to nie wszechświat do nas przemawia
pięknymi słowami i dobrem napawa.
Wciąż kibicuje i bije nam brawa
do zrozumienia wszechistot przeprawa.
I tak jak rzeka ma swoje prawa,
lecz na szali niczego nie stawia,
możesz błądzić, to twoja sprawa.
Każdy swą ścieżkę w prawdy oprawia,
w kolory blade lub piękne jak pawia.
A świat go karci albo nagradza,
pięknem mądrości lub czarna zdrada
płynąca na nienawiści pokładach,
z falami euforii się przeplata, nakłada.
Warstwa na warstwie nowe formy ugniata
z jednolitej konsystencji świata.
Na filozofii filarach oparta,
przez dzisiejszy nurt nauk rozdarta.
Umysł uwalnia lub też przygniata,
jest jak księga zamknięta, otwarta,
piękna miłością lub zgnilizną przeżarta,
drogocenna jak diament i nic niewarta.
Wiedza w całości i ta na proch roztarta.
Komentarze (4)
Dobry wieczór, dziękuję za komentarze, oraz życzę
dobrej nocy
Pozdrawiam serdecznie :)
Wszelka wiedza- na puch rozdarta wobec okropieństwa
wojny.
Wiersz zatrzymuje.
hmmmmm