Wszędzie
Mgławice pylące cząstki
zawiązywane w kulki
przez siły dużo za duże
dla miękkiego organu
Za wielkie to wszystko
dla cienkich i łamliwych przewodów
wszędobylskie fenomeny straszą żywe
jak np. podgryzające się galaktyki
Błyszczy w ciszy to dziesięć
do dwudziestej którejś potęgi
na przemian puchnie i zapada
jakby bez sensu
na chybił trafił
lada dzień w geosferę
Komentarze (11)
Ta liczba to pewnie ilość gwiazd. Mroczne
wyobrażenie...
Orion- konstelacja gwiazd jest piękna
Lepiej na chybił trafił, niż samemu typować. A czarna
dziura i tak pochłonie wszystko.
Pozdrawiam serdecznie
super, jak można dodać tu autora do ulubionych? jestem
tu dopiero od niedawna.
*no dobra przesadziłem. Tekst obrazuje zachwyt nad
bezkresem kosmosu, jednak po takich zachwytach trudno
się wraca na ziemię. Na szczęście jutro niedziela.
Pozdro
Oj, złowieszcze proroctwo tutaj widzę, ale niestety
nie jest to niemożliwe, wręcz przeciwnie, bardzo
ciekawy wiersz, można rzec kosmiczny.
Pozdrawiam serdecznie i z podziwem dla zacnego pióra.
w przestrzeni kosmicznej jest ich tak wiele, że w
końcu któraś może trafić w geosferę.
bo galaktyka nie ma początku ani końca,
a mimo to zależy od położenia Słońca.
Myślę, że kosmos się buntuje atakowany ziemskimi
zanieczyszczeniami. Pozdrawiam cieplutko. Spokojnej
nocki:)
Zastanawiam się jak ktoś z takim guzem w umyśle
funkcjonuje na co dzień (i to wcale nie jest da mnie
śmieszne)
Z wiersza poczułam zapowiedź katastrofy. Miłego
wieczoru valathil:)