Wszystkie te suki
Wszystkie te suki
Pobudzasz zapachem
Który odziewa
Moje nagie uda
Na wietrze niosę
Zazdrośnie Twój uśmiech
Gałęzie duszy
Tańczą dziś walca
Poruszone piersi
Kocich właścicielek
Darują sobie
Ciebie w snach
Mimo pisków
Tych starych bab
To w moich ustach
Toniesz najgłębiej
Komentarze (6)
końcówka niezła z początku zacząłbym od usuwania zbyt
dużej ilości zaimków :)
Ciekawie;czy to jednak nie jest objaw zazdrości?:)
i jest wiersz bez ckliwości...podoba mi
się...pozdrawiam
Jak dla mnie super, bardzo odważny - i o to chodzi ! +
Nie ciaćkasz się z metaforami, po oczach sypiesz
miłośnymi nieszporami.
a na końcu sadomaso jest ok+