Wszystko czego chcę
Widzę Cię jak kwiaty na łące,
Lecz te najrzadsze i najbardziej
pachnące.
Słyszę Twój głos w oddali,
Lecz on się nie śmieje tylko się żali.
Czuję Twój dotyk na moim ciele,
Lecz teraz myślę, że to niewiele.
Widzieć Cię pragnę niczym ptaki,
Wolne i szczęśliwe, gdy lecą do Itaki.
Słyszeć Cię, co dzień rano i przed
spaniem,
Chcę byś się śmiała wesołym
szczebiotaniem.
Czuć dotyk gładkiej Twej skóry,
By nasza radość przebiła grube mury.
Być ucieczką Twoją przed złem wszelakim,
Przykryć uczuciem wszystkie inne braki.
Być światłem i cieniem,
Chronić przed smutkiem i cierpieniem.
Być trzonem rusztowania, sklepienia
podporą,
Ty mnie otul przyjaźnią jak drzewo korą.
Wiersz napisany wiele lat temu, kiedy byłem nieśmiałym chłopaczkiem, dla skromnej dziewczyny, z którą chciałem spędzić resztę życia... ...teraz nabrał nowego znaczenia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.