Wtedy
Myśl ulotna
chwytana za brzegi
skrawek światła wnet
wpuszcza,
Znów wracam
do krainy
marzeń beztroskich
myśl ulotna
trzepocząc,
upuszcza,
bezlitośnie te
wspomnienia,
jad zapomnienia..
A wtedy było lepiej,
Świat stawał przed
nami
otworem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.