Wybrzeże
Utonąć miałem w Twoich oczach
Lecz umysł mówił że nie mogę
Wiedząc że pływać nie potrafię
Rzucić się na głęboką wodę
Na brzegu stałem i patrzyłem
Jak inni skaczą do jeziora
Fałszywy uśmiech poszerzyłem
Kolejna odegrana rola
A powinienem się spodziewać
Wybrałem przecież własną drogę
Choć teraz mógłbym wszystko sprzedać
Przeszłości chwile są za drogie
Znalazłem w sobie dość pokory
Lecz nie ode mnie to zależy
Pragnienia,myśli,winy,spory
Czy mógłbym jeszcze raz to przeżyć?
I nie chcę słuchać marnych bajek
Co niemoc z serca mają zmywać
Chcę by mój świat był Twoim rajem
Pokaż mi życie...naucz mnie pływać
Komentarze (7)
Niesamowity wiersz.Utonac chciales w pieknych
oczach,tylko odwagi zabraklo.Jednak tych pieknych
chwil ktore przezylas nikt ci nie zabierze,sa
bezcenne.A tu niestety masz dylemat,musisz sam nauczyc
sie plywac by serca zdobywac,wiecej wiary w siebie i
odwagi.Pozdrawiam
piekny wiersz odajac sie w prosbie pokazujesz zaufanie
i swoje oddanie drugiej osobie sciska za serce - brawo
To już teraz wiem skąd te moje niepowodzenia-nie umiem
pływać:)))
Mało nowocześnie, ale przynajmniej wersy równe i
ogólnie dobrze brzmi, choć prozaicznie,
jestem na TAK - w końcu jestem romantyczna, a źle nie
jest, brzmi jak wiersz.
Pragnienie milosci, bliskosci kochanej osoby-"naucz
mnie zycia, naucz mnie plywac", bardzo ladnie konczysz
wiersz. Pozdrawiam.
Jeżeli oczy były śliczne, to ja wolałbym w nich utonąć
;)
Temat rzeka i łatwo w nim utonąć. Na szczęście Tobie
udało się utrzymać na powierzchni ;) Ładny wiersz.
Pozdrawiam ;>