Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wybrzeże zapomnianych

Powiedz mi… ― nasłuchuję, lecz poza szumem nie słyszę nic…

Dzień ―
czy
― noc..

… posępny, mokry świt…

Siedzę w brudnej knajpie, gdzieś między 82 a 105 ulicą
Nowego Jorku…

… zresztą, jakie to ma znaczenie…

Wiatr wstrząsa szybami…
… pod sufitem kłębi się chmura papierosowego dymu, otulają się mrokiem niepamięci barowe ćmy…

Wszędzie jednakowe twarze z wpatrzonym przed siebie
mętnym wzrokiem…

… wszędzie wokół ―
blade widma
nieumarłych…

… snujące się duchy i cienie…
Rozkołysane sny…

Podnoszę do ust szklankę, zostawiając na drewnianym blacie wilgotny krąg alkoholu…

Która
to
kolejka?

… niestety, straciłem rachubę…

Szum przejeżdżających po mokrym asfalcie samochodów, fałszywe, drażniące dźwięki klaksonów…

Żółte taksówki,
policyjne
radiowozy,
strażackie wozy…

… znowu ktoś kogoś zabił,
zbezcześcił
zwłoki…
… zgwałcił, spalił…

Albo dokonano kolejnego napadu na bank, włamania z pobiciem…

… który to już raz?

Nie ma to ―
żadnego
― znaczenia…

… czarna nić przędzie się bezpowrotnie…

Ona przede
mną
― i wszędzie…

Napastują mnie pokłady przeszłego czasu nieustannym w uszach szumiącym gwizdem…

Lata 50., 60. XX wieku…

… stare w mrocznym kącie gazety, książki, pożółkłe stronice czasopism…

Jewgienijo…

… Jewgienijo…

Wypada mi z odrętwiałej dłoni
szklanka,
roztrzaskując się na podłodze
― z chrzęstem tłuczonego szkła...

Nikt nie zwraca uwagi na ten mini-kataklizm wszechświata…

Barman wciąż poleruje kieliszki, oglądające je pod obskurne, żółtawe światło kinkietów…

W lustrze naprzeciw
― moja zniszczona twarz…

Uwiązane do
krzeseł ―
barowe ćmy
― machają bezradnie skrzydłami…

Ktoś się wciąż z czegoś zwierza… ― roni łzy…

Wiesz…

… na wilgotnym, lepkim blacie baru piszę palcem po tysiąckroć twoje imię, jedynie twoje… ― twoje…

(Włodzimierz Zastawniak, 2022-01-14)

https://www.youtube.com/watch?v=D6FLLH8wNfo

autor

Arsis

Dodano: 2022-01-14 02:14:24
Ten wiersz przeczytano 556 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

promienSlonca promienSlonca

Emocjonalny, piękny wiersz, działający
i na moje emocje.

Pozdrawiam i wszystkiego dobrego na ten 2022.:)

anna anna

przejmująca samotność i tęsknota.

JoViSkA JoViSkA

Wymowny smutek i tęsknota w mrocznym i ciekawie
napisanym wierszu...
pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »