wychowana
grubą barierą otoczona
jestem - i prawie świat odbieram
bo chociaż szklana i słuc ją możesz
nie znajdziesz za odbitym słońca
promieniem
w swojej klepsydrze uwięziona
będę - i siedząc w próżni cię nie
usłyszę
będę się bać zaczerpnąć w niej powietrza
by urywanym oddechem nie przeciąć ciszy
szlifuję charakter i niewrażliwość
cierpliwość - kiedyś się skończysz
jak fontanna piasku co zwilgotnieje
spadając na mnie i zakrywając oczy
leniwa i zakłamana
nazywam naukę i bezpieczeństwo
koszmarem
Komentarze (1)
Czasami wydaje mi się, żę widzę. Chciałem napisać:
zakochałem się. Jestem stary, może przez to trochę
boję się pewnych słów. Może za dużo wypiłem? Nigdy mi
to nie przeszkadzało. Podoba mi się to co piszesz.