Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

wychowanie

podpatrzony

gdy oczekujesz pragniesz i kochasz
później pieluszki zmieniasz po nocach

cieszysz się pierwszym ząbkiem i słowem
martwisz katarem guzem na głowie

bierzesz za rączkę i na spacerek
ach jaka radość z jazdy rowerem

duma rozpiera z paskiem cenzura
czas tak ucieka wkrótce matura

od dawna chodzi pod wąsem młodzian
wojsko w mundurek chce go przyodziać

poznał już nawet kilka dziewczynek
prawdziwy facet nie maminsynek

dorosłość widać na każdym kroku
tylko niech starsza da jemu spokój

po co mu matka dom i rodzina
czy tak wychowasz swojego syna

napisany 22.04.2005 poprawiony 04.09.2014

Dodano: 2014-09-04 13:05:10
Ten wiersz przeczytano 2753 razy
Oddanych głosów: 27
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Życie Okazje Rozpoczęcie roku szkolnego
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (28)

Jan Dmochowski Jan Dmochowski

Dziecko ma się jeszcze do póki nie zmieni swego stanu
bo potem to już druga rodzina i wszystko się urywa.
Pozdrawiam.

PanMiś PanMiś

Przedstawiłaś tylko niektóre troski rodziców,
niewielki ułamek, ale i też czas, który też
niemiłosiernie nam upływa. Pozdrawiam Basiu

obywatel69 obywatel69

bardzo trafna refleksja, pozdrawiam

kazap kazap

wychowujemy dzieci ale nie dla siebie - pozdrawiam

roberttino roberttino

Skutku wychowania nie można przewidzieć. To
eksperyment jednorazowy. Wiersz pouczający. Pozdrawiam

Sabina Gancarz Sabina Gancarz

dziękuję za wizytę u mnie za rady też dzieki ale co i
jak mam zmienić ?
pozdrawiam+

Zosiak Zosiak

Podpisuję się obiema łapkami pod komentarzem w.n. :)
Pozdrawiam, Bello.

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Ładna refleksja, puenta nieco gorzka. Wychowujemy
najlepiej jak potrafimy, a jak wychowamy? To się
okaże...
Pozdrawiam:)

Ola Ola

Temat wiersza zawsze na czasie. Miłego:-)

wielka niedźwiedzica wielka niedźwiedzica

Ups, to ci refleksja, Bello:))
A pan Korczak pisał, że "dzieci wychowywać nie trzeba,
wystarczy pamiętać, że na nas patrzą":)))

JoaśkaB JoaśkaB

Bardzo trudny i zarazem dyskusyjny temat.
W mojej opinii dzieci nie rodzi się dla siebie, ale
dla społeczeństwa. Rolą rodziców jest wychować dzieci
i przygotować do życia w samodzielności, tak aby
umiały sobie w życiu poradzić i mieć własną rodzinę.

Co do syneczków mamusi - powiadam z uśmiechem
tak:'mnie synowa lubić nie musi, ale z mego syna, a
swego męża chciałabym by była dumna i nie miała
powodów do narzekań':)
Pozdrawiam serdecznie:) Milo mi, ze mogłam u Pani
pogościć troszeczkę:)

Baba Jaga Baba Jaga

Wychować dziecko to trudniejsze,niż zdobywać tytuły
naukowe.Pozdrawiam:)

nea nea

ja tam podpatrzeniem nie wychowuję
tylko w swojej miłości w:)

andrew wrc andrew wrc

zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości w tym
bulwersującym temacie...podoba się mi; do refleksji:)
miłego wieczorka

andreas andreas

Dobre Basiu.Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »