Wykorzystałaś,zraniłaś,zostawiła...
Zraniła me serce i dusze...
Mówiłaś że mnie Kochasz
Lecz słowa te rzucałaś na wiatr.
Zniszczyłaś me marzenia i zobacz
Co ze mną zrobił spędzony z Tobą czas.
Stałem się wrakiem człowieka
Nie widzę w sobie żadnych wartości.
Uczucia we mnie zmyła rozpaczy rzeka
Nie wierze już w moc miłości.
Te wszystkie chwile jak teraz to wspomnę
To w sercu odzywa się bolesna rana.
Ty sprawiłaś że w samotności właśnie
tonę
Ostatnia cząstka nadziei przez Ciebie mi
zabrana.
Pojęcia ślepej miłości nigdy do końca nie
rozumiałem.
Jak można kochać nie otrzymując nic w
zamian.
Gdy byłem z Tobą nieświadomie jej
doświadczałem
Nie sądziłem że masz tak okrutny zamiar.
Zwierzałem się Tobie na ramieniu
płakałem
Znałaś każdy mój najsłabszy punkt.
Lecz jak się okazało sam sobie nóż w plecy
wbijałem
i usuwałem spod nóg grząski grunt...
Ból odczuwam aż po dziś dzień...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.