Wykwintne menu
Ośmiornica, jagnięcina
a do tego dobre wina
Smakołyki i frykasy
Dla rządzącej nami klasy
Chociaż lecą du.y, chu.e
Wszystko świetnie im smakuje
Tak wspaniale się układa
Plany różne gdy się jada
Wyśmienite, smaczne rzeczy
Podniebienie wciąż się cieszy
Dobry humor dopisuje
Nic nie szkodzą du..y, ch.je
Przy żarełku i napitku
Niczym świnie przy korycie
Pod innymi kopią dołki
I się bawią znakomicie
Za darmochę, na koszt państwa
Zapełniają swe kałduny
Klnąc i knując, wyszydzając
To nie klasa to kołtuny
Prośbę mam do szefa kuchni
Czy to kłopot będzie wielki
By do menu tychże panów
Dodać szczaw i mirabelki?
Niech wybredne podniebienie
Bartka, Marka , Radosława
Rarytasów tych spróbuje,
Które często Polak jada
Arogancja, brak kultury
Chamstwo i nadęte ego
Porównania jaki który
Kto krótszego ma dłuższego
I kawały niewybredne
O panienkach spod latarni
W ustach ,,wielkich” polityków
Ukazują jak są marni
Oto klasa polityczna
Brzydki obraz się wyłania
Ch.j i d.pa gruzu kupa
Nic już nie mam do dodania
Komentarze (5)
jakie to sumtne, pozdrawiam
to juz ktorys z kolei wiersz o jakims wybryku naszych
, ehmmm "elit"
musze chyba poczytac na necie co sie w Polsce dzieje
zeby byc na biezaco z bejem.
Świetnie napisane BRAWO! Polska na tym cierpi to
prawda :( Pozdrawiam
tak to wszystko dzieje się na naszych oczach ..oni są
ponad wszystko...bardzo dobry wiersz
pozdrawiam - miłego dnia :-)
"Arogancja, brak kultury
Chamstwo i nadęte ego"
nic dodać, nic ująć