Wymyśleni
W dniu narodzin
powinni wpompowywać
hektolitry miłości.
Tak na wszelki wypadek, na zapas,
bo gdy bezzęby dziadek, czy babcia
okaże się kompletnie samotny,
że tylko przytul się do brzozy,
będzie miał swoje pokłady
paliwa - żeby czerpać.
Czasami widzę starszych ludzi.
Drżą - jak osiki.
I nieważne,
czy na dworze jest zimno, czy ciepło.
Niektórzy trzęsą się i już.
Być może z braku
miłości...
Inni, chyba dlatego, że odkryli
nieprawdziwość morałów
bajek czytanych
kiedyś na dobranoc.
To przez nie
wymyślili sobie
zupełnie inną
starość.
Komentarze (23)
Bo ta miłość gdzieś po drodze życiowej ulatnia się...
Witaj,
bardzoś mi łaskawa /dubel/.
Serdecznie pozdrawiam,
o starości nie chce mi się rozprawiać - wybacz - wolę
pokpić...
Dobry, poruszający wiersz
Samotność jest przerażająca
smutne to bo czasem nawet hektolity wpompowanej
miłości nic nie dają ...
Jest, jaka jest. Niesprawiedliwa. Może też być piękna,
poczciwa, nie mamy wpływu>
Dobrze piszesz, refleksyjnie, pozdrawiam)
A wiesz, przy tym rodzaju narracjizmieniłabym
wersyfikację, marcepani - tak wiesz, bez ucinania
wersów.
Podoba się :)
Za dużo ludzi jest samotnych.
Zasmuciłaś i to bardzo zatrzymałas na dłużej
Oby nie doczekać starosci w takiej odsłonie
Pozdrawiam serdecznie marcepani :)
Ładnie wymyśliłaś ten smutny wiersz, marcepanko.
Dobranoc:)
Smutne. Najgorsza jest starość w
połączeniu z samotnością.
Pozdrawiam
cos w tym jest... ;)
pozdrawiam
Nie udała się Bogu starość źle ją namalował
Piękne słowa
To smutna prawda. Świat umiera na brak miłości :(
Pozdrawiam :)
Było drugie jest, więc...