wymyśliłam cię...
nocą ciebie wymyśliłam gwiazdy jasne mi
świeciły
blaskiem cudnym me marzenia
otulały i pieściły
twym zapachem odurzona pocałunek twój
smakuje
szukam ciepła bezpieczeństwa
silne ramię odnajduje
sercem czule cię kołyszę patrząc jak
zasypiasz przy mnie
w oddech ciepły zasłuchana
wypowiadam twoje imię
gdzieś muzyka cicha płynie oczy lśnią i
wilgotnieją
chcę zatrzymać taką chwilę
rozkoszować się nadzieją
nagle gwiazdy noc zgasiła pociemniało
codziennością
zabolało...głupie serce
porażone samotnością...
"wymyśliłam cię...więc zostań jeśli chcesz..."
Komentarze (16)
Wymyślona miłość- czasem dobrze taką mieć.