Wyobrażnia
Nie tak jak bym chciała
jestem
chociaż jest mnie mało
i w śpiewie i na drzewie
wśród fal głębokich
pływam
z codzienności się wyrywam
zachłannie
na oślep
i choć tylko trochę promień
ziemię liże
i wiatr bezgłośnie gra
na bezdrożach pustych
schował się zając
kot zasnął
zmywarka gary myje
wyobrażnią nadrabiam
rzeczywistość straszną
i jestem
błękitnym niebem
ptaków śpiewem
strzelistym
zielonym drzewem
wciąż kocham...
Jak byłam kochaną...
Komentarze (78)
Z nią nam lzej
Dobrze, że ją mamy. I te dobre, kochane wspomnienia. I
widoki boskie. Dzięki nim wśród "garów" trwamy:)
ładnie, błękitnie i zielono - tak też pozdrawiam:)
i jestem
błekitnym niebem
ptaków spiewem....pieknie napisane
Piszesz tak jak ja- budowa. A wiersz bardzo ładny.
Pozdrawiam.
wirująca wyobrażnia i piękne słowa
miłych dni
Ach ta wyobraźnia potrafi zdziałać cuda, choć na
chwilę zapomina my o szarej codzienności.
Ładnie Kornatko wplotłaś ją między wersy :)
I nie przestawaj... Uśmiechy :))
Super wiersz Kornatko... +++
Pozdrawiam
Ooo Kornatka wyobraźnie to Ty masz:) pozdrawiam
twoja wyobraźnia nie jest pusta tworzysz choć milczą
usta
Ładny wiersz,pozdrawiam
Kornatko, czekam na Twoje wiersze. Serdecznie
pozdrawiam. Dobrej nocy.
Wyobraźnia pomaga dużo, gdy życie odstaje od
oczekiwań, ale czasem potrafi wpędzić w melancholię.
Ładny, zwiewny wiersz. Pozdrawiam ciepło :)
Jako że występują tu rymy - na pozór pływające, a po
solidniejszym sprawdzeniu - nieregularne (które
później nawet zanikają), dla mnie nie jest to wiersz
wolny, ale nieregularny.
Co nie odbiera mu na szczęście urody, ani mądrości!
Znajduję tu też Brylla, Gajcego i nawet siebie:)
ładne...
Piękny wiersz jak i miłość. Pozdrawiam cieplutko.