Wypowiedz moje imię
Dziś tak jak każdej nocy
potrzebuję Twojej pomocy
Gdy zamykam oczy i w sen zapadam
koszmar mnie nęci - z wieżowca spadam
Zbudź się więc i wypowiedz moje imię,
nie zginę bo koszmar mój minie
Moje serce przecież Ci oddałem
i nim właśnie Tobie zaufałem
Dzisiejszej nocy się w czas zbudziłaś
słowem tym, mnie ocaliłaś
Dziś tak jak każdej nocy
potrzebuję Twojej pomocy
Gdy zamykam oczy i w sen zapadam
koszmar mnie nęci - z wieżowca spadam
Proszę, zbudź się razu kolejnego
i nie pozwól by stało mi się coś złego
Moje serce przecież Ci oddałem
i nim właśnie Tobie zaufałem
Otworzyłem oczy i leżałem ze swym łożem,
znów dzięki Tobie nie zderzyłem się z
podłożem
Dziś tak jak każdej nocy
potrzebuję Twojej pomocy
Gdy zamykam oczy i w sen zapadam
koszmar mnie nęci - z wieżowca spadam
Obudź się więc nim moje ciało spadnie,
wypowiedz me imię nim znajdę się na dnie
Nie śpij teraz gdy Cię potrzebuję,
wypowiedz imię tego który Cię miłuje
Błagam wstań bo już jestem blisko,
we łzach i błaganiu przed Tobą upadam
nisko
Pobiegłaś do okna po tym jak wstałaś
i imię moje głośno krzyczałaś
Wszyscy się obudzili tylko ja spałem,
jest już za późno, głosu Twego nie
usłyszałem
Moje serce przecież Ci oddałem
i nim właśnie Tobie zaufałem
Dedykowany Agacie M.
Komentarze (2)
"...Wszyscy się obudzili tylko ja spałem..."-o miłość
trzeba zabiegać zawsze nawet po wielu wielu latach.
Podoba mi się ten wiersz.
dziwna jest ta miłość....człowiek ciagle w niej sie
szuka.