Wyprawa po.........
…jak Jazon po runo płynął
statkiem że swoją Medea
tak ja z pewną dziewczyną
do lasu na rowerach……...
tu też jest złote runo – wiesz
/!?/
- połóż mnie...(się rozebrała)
kochany mój…bierz co chcesz
oddaję się tobie
cała…………
żem skory do „tej roboty”
więc przewróciłem cholerę
i …dyla w drogę powrotną
- teraz mam dwa rowery…
Komentarze (16)
Hehe... Jasne, jasne... Jakoś nie wyobrażam sobie,
żeby facet tak się zachował... :)
hahaha kulam się ze śmiechu :))) świetny wiersz
Tyle humoru w wierszu...brawo!!! Ale mnie
rozbawiłeś...
A zaczął się tak romantycznie...chacha :)ale jest to
też sposób na zdobycie roweru :) tylko jak Ty będziesz
wracał z dwoma rowerami?:)))
szalony poeta szalonym słowem obraca...czytać Twoje
słowa, to wciąż rechotać od nowa.....
Ryszardzie wiesz ze VII przykazanie mowi nie kradnij
;) hmmm a tak powaznie to rozbawiles mnie tym wierszem
cha cha cha...z usmiechem:)
Tego mi było potrzeba na zakończenie dzisiejszego dnia
hahaha a pożycz tego "zdobycznego" ;)
Ale mi beznadziejny humor poprawiłeś tym wierszem ...
tylko zastanawia mnie jak te dwa rowery ciągnąłeś ...
ja z pewnością bym Cie dogoniła , na ziemie tez
powaliła i sie za wszystko odwdzięczyła :))
Heh...aleś pomysłowy:)Ale uważaj,żeby w podobny sposób
Ci go nie odebrano;p
fajnie i z humorem ale żeby dziewczynę na rower
zamienić, no no...zrobiło się weselej...duży plus,..
No no a nie można było to i to:)
fajnie napisane
wiersz zdecydowanie zasługuje na + przyznam, że
poprawił mi humor ;)
Rower był taki ekstra, czy dziewczę niezbyt urodziwe?
Ale grunt, że było jakieś wyjście ;) Pozdrawiam.
Twój wiersz jest dowodem na to, że każdy ma własne
wyobrażenia o tym, co to jest "złote runo" :))
Świetne!... :))
oj yamCito, yamcito, ...jak się obchodzisz z
kobitą...rower w tych czasach, marne uznanie, ja tam
wolę, ...inne branie