Wyspa
w palącym słońcu lata
gaszę płonące mosty
benzyną
brak mi cierpliwości
by czekać
na krę
autor
Grzegorz Szymczak
Dodano: 2020-08-20 08:51:22
Ten wiersz przeczytano 1042 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
tak, czasem ten pożar i bezmyślność ludzka jest tak
koszmarna, że nie ma się czasu na szukanie kry,
a co do bezludności, bardzo często jesteśmy samotni w
tłumie, to już lepiej być bezludnym, to raz, a dwa
lepiej mieć jedną prawdziwie bliską osobę niż 100
pseudo przyjaciół, mądry jest Twój przekaz, poza tym
fajnie piszesz, niebanalnie, to pewne.
Pozdrawiam serdecznie ;0
jesteś mądrym człowiekiem, yak Cię pamiętam, z tego
jak czytałam Twoje ciekawe wypowiedzi.
Doskonałe określenie - bezludny. Mam podobnie. Gdy
moja bezludność wzrasta, wchodzę do wierszy. To jest
taki mój azyl, jakby powiedziała pani Maria
Szyszkowska. Trzeba Coś mieć, gdzie się człowiek
schroni:) (poza schronem z betonu:)))
Kraina bez dróg, czyli bezdroża:) Aaa... to brzmi
bardzo polnie i łąkowo i leśnie i na dodatek całkiem
normalnie:) Wędrowiec idący trudniejszym szlakiem.
Byle w zgodzie z SOBĄ:)
Dobry wieczór,
Cii...szo - miło mi także :)
Jak to bywa z włóczykijami... jestem tu tylko po
drodze ;)
Eleno ... czuj się jak u siebie. Moim wewnętrznym
wyzwalaczem do napisania tego był poziom paranoi jaki
obserwuję w świecie, który powoduje, że obcowanie z
tymi absurdami i ich wyznawcami/powielaczami staje się
dla mnie coraz bardziej uciążliwe, wręcz nieznośne -
dlatego ostatnio staję się jeszcze bardziej...
bezludny.
Tak więc jest gorąco, a ja z całkowitym spokojem,
pewną nawet przyjemnością patrzę na "mosty", które
palą się wokół mnie, ponieważ nie chcę i nie mogę
uczestniczyć w iluzjach jakimi żyją inni ludzie
programowani przez media.
Świat się rozwarstwia - jedni uparcie trzymają się
starego, inni idą ku nowemu... ja jak zwykle idę
gdzieś poprzez krainę bez dróg...
Dzien dobry:) Dawno Cię nie widziałam, miło znów
widzieć:)
Co do wiersza - Czasem trzeba konkretnie zakonczyć
sprawę.
Dzien dobry:) Dawno Cię nie widziałam, miło znów
widzieć:)
Co do wiersza - Czasem trzeba konkretnie zakonczyć
sprawę.
Witaj
Nietuzinkowy tekst w refleksyjnym wierszu.
Serdeczności.
ciekawy przekaz.
Annna2, to nie jest prawdą, że Arktyki jest coraz
mniej. Znowu media fałszują wiadomości na potrzeby
NWO, za co kraje płacą. Podać w TV wszystko można, to
tak jak z tym wirusem. Na proteście w Berlinie było
1,5 mln. ludzi bez masek i wszyscy zdrowi. Teraz
dzieci na lekcjach siedzą w maskach i będą
niedotlenione przed zimą i sezonem grypowym. Ludzie
wyłączcie TV!
Przepraszam Autora za uwagę nie w temacie wiersza.
Tak mi się z tymi krami przypomniało mi się.
Ociepla się klimat, topnieją lodowce,
Arktyka, niedźwiedzie polarne, coraz mniej mają
powierzchni do życia,
odrywające się kry, dryfujące.
Oj, to musiało być gorąco.
Podoba się ten wiersz, i przekaz.
Pozdrawiam.;)
Jakoś tak skojarzyło mi się z ostatnim zamachem na
autostradzie...
Przynajmniej wiadomo o co chodzi :)
Pozdrawiam, Grzegorzu :) B.G.
... skoro decyzja zapadla, mozna planowac przyszlosc
Trzeba bronić swojej Warowni. :)
Czasami ktoś inny podpala most, kto nie akceptuje
tego, iż nie możemy żyć zgodnie z wyobrażeniami tej
osoby/osób.
Tak więc... nie ja podpalam, ja tylko pomagam ładnie
spłonąć...
Dziękuję za odwiedziny.