wysuszenie
Jak zasuszone owoce
zamieram na drzewie losu
pozbawiony minerałów
rozpoczęte asteniczne
ślimacze konanie
w męczarni ciągłego głodu
odchodzenie nieme
zbiera żniwa
Problem głodu na świecie chcę ująć
Jak zasuszone owoce
zamieram na drzewie losu
pozbawiony minerałów
rozpoczęte asteniczne
ślimacze konanie
w męczarni ciągłego głodu
odchodzenie nieme
zbiera żniwa
Problem głodu na świecie chcę ująć
Komentarze (8)
Bogaci coraz bardziej się bogacą,
biedni zbyt często umierają z głodu. Psy, koty są dużo
ważniejsze. O nie dbamy, je kochamy. A Ci głodujący są
hen daleko, bogatsze kraje wysyłają im jakieś ochłapy
i kółka się kręcą. Ważniejsi są mordercy, gwałciciele
dzieci, różne bandziory itd, itp, osadzeni i
przebywający przez długie lata w więzieniach, na to
nas oczywiście stać. Kochamy Boga i bliźniego swego
jak siebie samego? Jakże smutny temat poruszyłeś.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Bardzo obrazowo. Przy czytaniu przypominają się
zdjęcia dzieci głodujących w Afryce. Co myślisz o
zmianie "żniwa" na "żniwo"?
Pozdrawiam:)
Bardzo obrazowo. Przy czytaniu przypominają się
zdjęcia dzieci głodujących w Afryce. Co myślisz o
zmianie "żniwa" na "żniwo"?
Pozdrawiam:)
Wymownie ujęty wielki problem świata, pozdrawiam
serdecznie.
gdyby nie dopisek nie skojarzyłabym wiersza z głodem.
Wody coraz mniej.
U nas też- grozi nam susza hydrologiczna.
Ważne słowa.
To bardzo trudny i bolesny temat Czasem trudno go
udźwignąć. Wyczuwam w tym wierszu powolne umieranie i
głód.
Świat jest jednak nieczuły :(
Pozdrawiam w zadumie.
Potwornie trudny temat podjąłeś...lecz czy najedzony
zrozumie głodnego?
pozdrawiam :)