Wyuczona bezradność
Niebo gwiazdami usiane,
czasami złotem się mieni,
księżyc swą łodzią dryfuje,
szukając brzegu nadziei.
Realne szanse sukcesu,
gdy jeden składnik jest zerem,
trudno osiągnąć samemu,
zostaje tylko pragnienie.
Człowiek przestaje rozumieć,
co wokół niego się dzieje,
depresja, apatia, lęki,
wzmacniają wciąż beznadzieje.
Bezradność, ta wyuczona,
sposobem jest na przetrwanie,
niemożność kontroli życia,
buduje rozczarowanie.
autor
WOJTER
Dodano: 2020-09-08 08:34:55
Ten wiersz przeczytano 2385 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (54)
Bywają tacy, zrzucą swoje problemy na barki drugiej
osoby i jeszcze jej zarzucają, że nie mają dla niej
cierpliwości. Poznałam to w różnych relacjach, nie
tylko osobistych. Kobiety, które udają bezradne, a
kute na cztery nogi i panów udających zaradnych a
bezradnych... :(
Pozdrawiam :)
I bezradność można pokonać:)
takie jest bledne kolo z ktorego jest trudno sie
wyrwac +
z przyjemnością daję +
Może i prawda ....
Cóż, czasami każdy z nas ma poczucie bezradności, ale
trzeba na nowo się podnieść i iść dalej przez życie.
Słońca w sercu imienniczko życzę :)
bezradność... jest takowa ale oby na krótko
Witaj Teresko:)
Nie każdy tak potrafi i nie każdy tak chce:)Bardzo
płynnie się czyta i to zaleta:)
Można rozmyślać:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj!
Refleksyjna treść, ze szczyptą psychologii-:)I
rzeczywiście jest tak, że pewne bodźce oddziaływują(
czasami) na zachowanie człowieka, jego postępowanie.
Druga strofa mi się podoba:
Nie do końca, zgadzam się z treścią-:)
Ogólnie temat rzeka, jeśli chodzi o wiersz.
Podoba mi się!
Pozdrowienia ślę!
Zatrzymujący refleksją, dobry wiersz o bezradności
wyuczonej czyli nabytej. Pozdrawiam:)
Czasem ludzie zaradni nie mogą utrzymać kontroli nad
życiem,więc bezradnym nie ma się co dziwić...niech
tylko nie tracą wiary i nadziei...pozdrawiam
serdecznie.
...bądźmy dobrej myśli,przecież nie zawsze musi tak
być...pozdrawiam
Wiersz z cenną refleksją, głęboko psychologiczną.
Sukces jest iloczynem, nie dodawaniem. Mechanizmy
obronne pomagają przetrwać, ale nie zrealizujemy nimi
pragnień. Pozdrawiam :)
Ciekawy wiersz, pozdrawiam serdecznie
Bardzo smutne, taka bezradność wyuczona kojarzy mi się
z jakąś formą przemocy. Dobry wiersz.
Pozdrawiam Tereso :)