Wyznanie
Wszystkie Twe dzikie myśli
zaplotłam w moje włosy
Wszystkie te nawet najgłębsze
Zaplotłam...
Zawarłam duszę w okrzyk
Ognistej kuli żar
w pokładach marzeń powiew
Blask i czar
Święty dotyk więzi oczy
Rozpala je wiatr...
Nie chcę abyś uklękał
wystarczy skradł
Skupienie Twojej dłoni
przykrywa moją twarz
Twój zapach, Twój zapach... jak skarb
Łaskoczesz wspomnieniem powieki
Wygładzasz wśród gwiazd
Czarna skóra
oparcie, świętość, wrzask
Rzęsy zamyka świat...
Ach jakże czasem żal dawnej miłości!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.