Wyznanie grzesznika
W pancernej szafie chciałbym ukryć wiele,
Popełnionych grzechów na duszy i ciele.
Niejednemu bliźniemu krzywdy wyrządzone,
Moje nieskromne myśli, często nawiedzione.
Schowałbym me oczy żądzy pałające,
Bezsensowne słowa z ust wylatujące,
Jak z karabinu śmiercionośne kule
Oraz zaciśnięte pięści bijące nieczule.
Zamknąłbym nienawiść, pychę i uprzedzenia,
Kłamstwo, szyderstwo, zdradę i upokorzenia.
Czy tylko wszystko potrafię w niej
zmieścić?
To, co nazbierałem przez lat czterdzieści!

edikruger65


Komentarze (7)
Żal odmienia człowieka. A najtrudniej przebaczyć
samemu sobie.
zamknij na głucho w szafie...i już nie żałuj...bo
cokolwiek to było to już się stało i Ciebie,takim jaki
jesteś dzisiaj, ukształtowało...
Czyściec - dożywocie, chyba, że tu na Ziemi
spłaszczysz się jak kocię, wymiauczysz przebaczenie =
win odkupienie.
Ładny zgrabny wiersz,
Ja daję Ci rozgrzeszenie- a co mi tam
och, ja tez miewam takie problemy... a co do wiersza,
bardzo ladnie napisane, rymy fajne(brak tych
czestochowskich), ogolnie-bardzo fajny:) pozdrawiam
Wielu ludzi na tym świecie, grzeszy wiosną, zimą, w
lecie, lecz niewielu przyznać umie, że błędy swoje
rozumie. Bardzo mądrze napisane :)
człowiek potrafi na prawdę wiele!Lecz nie wielu
potrafi przyznać się do tego...
>>>osobliwy wiersz<<<
pozdrawiam +