wyzwanie
Za sny zagubionych idiotów
Umieram
Dziurawiąc kolejny dzień wątpliwością
Za dni nienazwane w purpurowym słońcu
Umieram
I tak jest bez końca
Gdzieś na bezbrzeżnych krańcach
zapomnienia
Umieram
I słowa nie zmienią niczego
Wciąż nowych wyzwań poszukując w sobie
Umieram
Nic tego nie zmienia
05.10.2010
autor
Stell
Dodano: 2010-10-05 14:04:36
Ten wiersz przeczytano 504 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
kochani - nie znoszę tego robić tzn "co autor chciał
powiedzieć"
wiersz nie jest stricte o umieraniu czy przemijaniu a
o zagubieniu i bólu pomyłek tych swoich i tych cudzych
/ tak czy siak z tym samym efektem /
Bardzo dziękuję za komy :)))))))
Smutny wiersz pełen zadumy, czasami warto zamknąć
jakiś rozdział w życiu, a słońce znów zaświeci ;)
Umrzec nam przyjdzie nie wazne, czy z marzeniami po
drodze, czy bez, z wyzwaniami , czy poszukiwaniami.
Tyle wiary, marzen, pragnien, dazen - wszystko to jest
w nas, dopoki zyjemy, do ostatniego dnia. A umierac
nam trzeba, bo to proces. Stare umiera, nowe sie rodzi
i tak pokolenie po pokoleniu. Wiersz sklania do
zadumy. Jest w nim zlosc, dramat. Ale trzeba nam
zaakceptowac, latwiej bedzie umierac. Acha - i
zostawic po sobie, co sie da, jak najwiecej, zeby
mogli nas wspominac Ci, co pozostana.
niesamowity wiersz z klimatem...dojrzały...Ale nie
umieraj bo twoje życie trwa ,ciesz sie jego
chwilami...Twój czas jeszcze nie nadszedł...pozdrawiam
niekiedy oddajemy najlepsza czastke zycia ludziom
,ktorzy na to nie zaluguja, powstaja watpliwosci czy
warto ,wiec zaczyna sie od nowa szukanie nowych wyzwan
,ktore moze nie rozczaruja , najgorsze ,ze w tych
poszukiwaniach jestesmy coraz bardziej samotni
.Ciekawy wiersz ,nie wiem tylko czy go wlasciwie
zinterpretowalam
Nie umierajmy za życia...
Bardzo głęboki wiersz.Ładny
Chociaż wszyscy wiemy czym kończy się życie, w
młodości sobie tego nie uświadamiamy, potem
ignorujemy, następnie przez chwilę zastanawiamy się
nad przemijaniem i odrzucamy te myśli , by w końcu
się poddać. Taki jest los człowieka, ale póki życie
trwa... nie zasmucajmy się na zapas.
każdy dzień przybliża ten czas - czas śmierci ,bo
rodząc się zostaliśmy na nią skazani -ładny wiersz
-pozdrawiam
Fakt ! Każdy dzień przybliża nas do dnia śmierci
........... :)
Czegokolwiek byśmy nie zrobili skazani jesteśmy na
umieranie. Praktycznie od samego naszego początku -
poczęcia - rozpoczyna się proces umierania. Więc
nieustannie towarzyszy nam delikatnie mówiąc proces
przemijania :D. Ładny wiersz.
Wiersz jest bardzo bolesny Świadomość zagubienia,tylko
przyczyna w podtekście nieznana,bo normalność życia
jest taka jak pragnienia Wiersz wzruszył mnie bardzo i
moja refleksja,że dobroć ludzka nie ulega nigdy
zapomnieniu Pozdrawiam serdecznie Wiersz żywy
bezpośredni Zostawiam uśmiech:):)