Wzięty na klatę (kapitulant)
Łysy, z tupetem, zakapior z Bangi
zelżył szczawika. Podczas balangi.
Ten już wezwał posiłki -
osiłków kilku z „siłki”.
Wzięli sześciopak oraz gryf sztangi.
Łysy, z tupetem, zakapior z Bangi
zelżył szczawika. Podczas balangi.
Ten już wezwał posiłki -
osiłków kilku z „siłki”.
Wzięli sześciopak oraz gryf sztangi.
Komentarze (36)
WESOŁY LIMERYK ,POZDRAWIAM:)
No proszę jaki miał pomyślunek łysy zakapior:-)
Bardzo fajny limeryk! Pozdrawiam!
:))))
(strach trochę.....)
jak zawsze wyśmienita gra słów.
Pozdrawiam :)
:)) Bez szans jest zakapior(nawet w tupecie), przy tak
wzmocnionych i dozbrojonych przeciwnikach. Fajny
limeryk. Miłego wieczoru.
Dziekuje za usmiech pozdrawiam