Wzywanie do Ocalenia: Alarm Ziemi
Na globie kruchej, naszej Ziemi,
Niegdyś rządził w niej harmonii klejnot.
Lecz dziś czuję smutek i trwogę w sobie,
Bo widzę, jak człowiek niszczy to dobro.
Słone morza płaczą, rozdzierane łzami,
Gdy tonie w nich życie, jak sen na
plażach.
Lasom tchnie się śmierć, jak cichy krok
zmory,
Kiedy drzewa padać muszą na kłody.
Ludzie, jak wirus, szerzą się po kuli,
Bez względu na granice, bez żadnych
tchu.
Kopią węgiel, trują powietrze czarne,
A szarańcza śmieci kłuje w wody jasne.
Fabryki wypluwają truciznę w niebo,
A tlen, co w nim tkwi, umyka na zbój.
Góry śmieci rosną, jak monstrualne góry,
Kiedy plastik zalewa oceanów mory.
Zaraza i śmierć, wojny i plagi,
Człowiek sam zagraża sobie na każdym
kroku.
Głód i nienawiść, jak jad w naszych
wnętrzach,
Ziemię obnażają do samego dna.
Przyjaciele, otwórzmy oczy na czas,
Zanim pójdzie w niepamięć nasz świat
piękny.
Nasza odpowiedzialność, jak lina w
temacie,
By chronić planetę, jak nasze najcenniejsze
dziecko.
Przemyślmy każdy krok, jakiekolwiek
działanie,
By wrócić do harmonii i lepszej
przyszłości.
Zmiana w nas samych, jak iskra nadziei,
By zapewnić Ziemi życia oazę.

Shinarm

Komentarze (9)
Niezwykle ważne są takie przesłania. Może akurat ktoś
pójdzie po rozum do głowy i zmieni swoje postępowanie
wobec Ziemi. Każdy najmniejszy gest się liczy.
Tylko wers : Człowiek sam zagraża sobie na każdym
kroku - bez "sam";
" umyka na zbój." - nie bardzo rozumiem.
Pozdrawiam
Ta strofa (moim zdaniem) do poprawienia:
"Ludzie, jak wirus, szerzą się po kuli,
Bez względu na granice, bez żadnych tchu.
Kopią węgiel, trują powietrze czarne,
A szarańcza śmieci kłuje w wody jasne."
a drugi wers w niej - szczególnie, ponieważ pomylone -
jeżeli 'żadnych' to nie może być 'tchu', przecież tchu
pochodzi od słowa oddech = czyli liczba pojedyncza, a
'Żadnych' to przecież mnoga.
W trzecim wersie - trochę bezsensu, bo że kopią węgiel
i w czasie kopania wdychać mogą powietrze
zanieczyszczone pyłem węglowym "czarne", to się
zgodzę, ale z wersu wynika, że oni trują powietrze
czarne, a powietrze jak wiemy zawsze jest bezbarwne.
Co do szarańczy - podobno też jest potrzebna, bo nią
się żywią inne stworzenia.
Ostatecznie - wiersz zawiera ważne przesłanie, ale nie
jest najwyższych lotów, zatem tylko taki mały plusik.
A człowiek jakby był ślepy i głuchy...
Pozdrawiam
dobry wiersz ale do ilu mądrych ludzi dotrze ta smutna
prawda ?
Przekaz prawdziwy, ale nich każdy z nas zacznie od
swojego podwórka..
też zgadzam się z przesłaniem. Zacznijmy od siebie.
Zgadzam się z przesłaniem. Zostawiam głos.
Dobre przesłanie w wierszu zawarte, wato dbać o naszą
Matkę Ziemię,
co prawda forma mogłaby być dopracowana, msz.
Pozdrawiam.
Witaj, bardzo potrzebne wersy, dramatyczny alarm ku
ocaleniu Ziemi i nas, mądra puenta, pozdrawiam
serdecznie.