Za dużo o ćwierć.
Kiedyś spokojne czasy miała,
Choć nie do końca wszystko wiedziała.
Bo przecież o to w szczęściu chodzi,
By umieć malować uśmiech przy łez
powodzi.
Radość z życia z niej tryskała,
Kłopotów wtedy żadnych nie miała.
Przyjaciół zawsze spore grono miała,
Pomocy chętnie wszystkim udzielała.
Długo w szczęściu takim nie trwała,
W krótkim czasie kłopotów nazbierała.
Chciała być znów tą zwykła dziewczyną,
Lecz już nie umiała być tą jedyną.
Nawet przyjaciele się od niej odwrócili,
Miała już dosyć tej ciągłej krzątaniny.
Tabletek wzięła za dużo o ćwierć,
W jej życiu zagościła na zawsze śmierć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.