Za gotowość do dawania
Jest coś we mnie, wiem co mówię,
kryć nie muszę tego wcale,
że nikomu nie odmówię,
czyniąc wszystko z niemym żalem.
Że tak zacne dokonania,
sporadyczne ale słuszne,
bez zwykłego dziękowania,
tracą wartość jak bezduszne.
Ja to robię z sercem w dłoni,
uśmiech także jest prawdziwy,
ale czemu ktoś mi broni,
wzajemnością być szczęśliwy.
Za gotowość by dać szczerze,
ile mam i ile mogę,
moja wiara cięgi bierze,
ginie gdzieś przesłanie drogie.
Sił mi starczy długo jeszcze,
umysł także myśl raduje,
bo nadzieję małą pieszczę,
że ktoś kiedyś podziękuje...
Komentarze (6)
wlasnie takie wiersze sklaniaja do refleksji.bardzo mi
sie podoba.cieply, ladny wiersz.
Wiersze pisane o zwykłych ludzkich sprawach, niosą
wartościowe przesłanie, zostają w pamięci na długo i
pobudzają do przemyśleń.
Takie piszesz i bardzo mi się podobają.
Z pewnością tak..choćby i w niebie..Dawać, nie
oczekując niczego w zamian..tak się powinno
postępować..A chwalić tym? Niby na odwrót :).. M.
Szczęśliwy ten co umie dawać,oby tak dalej,ładny
wiersz,pozdrawiam:)
Miłość jest sztuką dawania, nie zwsze może liczyć na
podziękowania.
Optymizm i to jest to, co bije z wiersza - a, że nie
wszyscy są ludźmi takimi, jak chcielibyśmy - no cóż
świata nie da się naprawić , a ludzi nauczyć
wdzięczności.