Za mało miejsca
Czy wystarczy dla nas miejsca
Na nas dwoje w jednym punkcie
Na tą miłość wchłaniającą nas
Wsiąkającą w ludzką skórę
Piekącą stopy kroczącą po lodzie
Chłodzącą gorące od namiętności ciała?
Nie spleciemy więcej dłoni w jednym
miejscu
Nie dotknę już więcej Twoich miękkich,
ciepłych ust
Wiem, że nie poczuję już Anielskiej
obecności
Kiedy stałeś ponad mną jak diabeł nad
menczenikiem
Nie będziesz mnie więcej dręczył pytaniami
bez sensu
Których głupotę i prostotę, tak bardzo
kochałam
Nie rozumiem jak to jest, że tak mało tu
miejsca
Za mało na miłość, za mało na bliskość, za
mało na nas
Świat zbyt wąski i zbyt krótki by pomieścić
mógł
Ciebie, mnie i miłość rozciądniętą między
nas
Nasz punkt małego świata ostygnął z
namiętności
Ty, już z innego świata, nie walczysz z
codziennością

Pusty Krzyk

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.