za murami getta
...dla tych , którzy jednak przeżyli...
wybacz mi Panie...to z dużo cierpienia.
obraz braci i sióstr w objęciach
płomienia.
niczym nie zawinili...oni od dawna o śmierć
się modlili.
wybacz mi Panie...Zmęczone już me oczy.
widokiem trupów powstałych z zabawy i
nienawiści.
to brat brata powoli niszczy, ciesząc swe
oczy widokiem zgliszczy.
wybacz mi Panie...nad moje już siły Twoja
próba
gdy wokół szaleje śmierć nasza i zguba.
krzyki i płacz, wszędzie pełno tu tego.
i w dzień i w nocy...oni nigdy nie śpią.
wybacz mi Panie...coraz częściej żegnam
ukochane me twarze.
chciałem być silny wedle Twej
nauki...zapomnieć wybaczyć , lecz oni mi
nie pozwalają.
im nie zależy...dalej zabijają...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.