Za oknami
Za oknami,szaro, buro,
nastruj byle jaki.
Pokażnych rozmiarów,
ponura chmura,nadciąga,
rośnie jak szyszki na sośnie.
Wiatr posępnie zawodzi.
Deszcz na szybach,
smutną melodię wygrywa.
Za oknami,szaro, buro,
nastruj byle jaki.
Pokażnych rozmiarów,
ponura chmura,nadciąga,
rośnie jak szyszki na sośnie.
Wiatr posępnie zawodzi.
Deszcz na szybach,
smutną melodię wygrywa.
Komentarze (8)
Uśmiechnij się, jutro będzie nowy dzień, a z nim
nadzieja...pozdrawiam :)
Osobiście wolę za oknami widzieć świecące słońce. Ale
taka pogoda też ma swoje zalety, można poleniuchować.
Pozdrawiam:)
smutniutko u Ciebie i samotnie, gdyby nie bylo to tak
daleko wprosilabym sie na herbatke czy kawe,
pozdrawiam :)
Zgrabna , ciekawie napisana miniaturka.
Witam Danko. Jestem emerytem od sześciu lat.
Po posępne biuro o którym piszesz znam aż za dobrze.
Narcystyczna szefowa, koledzy karierowicze. No i
wio-na wcześniejszą emeryturę. Dziś rządzą młode i
bezwzględne wilki.Nie daj się rozpaczy i nostalgii.
Pisz. Wyrzucaj z siebie co czujesz. Nie wstydź się
swoich uczuć. Pisarstwo pomaga w realizowaniu siebie i
zapełnia pustkę i jałowość smutnego życia codziennego.
Bardzo serdecznie ciebie pozdrawiam.
smutny wierszyk, na całe szczęście nieaktualny, bo za
oknem słoneczko :-) (proszę popraw "nastruj" i
"Pokażnych") pozdrawiam :-)
"Chociaż za oknem deszcz..szaroburo..Słońce się skryło
gdzieś..gdzieś za chmurą.." Pozwoliłem sobie
przytoczyć stary mój, ponieważ szaroburo idzie
połączyć :)..a po przecinkach naciskaj raz spację :)..
M.
hej nie martw się lato napewno przyjdzie :)