Za potrzebą!
Już się sołtys do drzwi naszych
po cichutku skrada,
przyznam jednak, że tak robić
raczej nie wypada.
Z drugiej strony cóż spodziewać
się po takim ćwoku,
który skończył podstawówkę
już na piątym roku.
A, że jako taki „urząd”
tu reprezentuje,
to też na wsi u każdego
swobodnie się czuje.
Acz wracając do tematu
sam jestem ciekawy,
jakie do mnie go przywiodły
urzędowe sprawy.
Nagle słyszę wrzask z oddali
(chyba z toalety)
musi to być bez wątpienia
głos mojej kobiety.
- Ty łachudro, podglądaczu
chcesz mnie napastować?
Jak mi zaraz stąd nie wyjdziesz
zacznę męża wołać!
- Ależ nie chcę, lecz „potrzeba”
do was mnie przygnała,
no bo żona u nas w domu
sławojkę zapchała!
Komentarze (38)
Świetny wiersz.Pozdrawiam.
hahaha...ja bym się na Twoim miejscu Krzychno
przyjrzała bliżej temu sołtysowi :))) pozdrawiam z
uśmiechem od ucha do ucha :)
Jak zwykle z humorem i z przytupem :)
Bardzo fajnie!
P.s.
Co do mojej prozy Krzychu, to nie on ma nie iść do
pracy, tylko ona.
Pracę stracił Błażej, myślałam, że to oczywiste.
Specjalnie dla Ciebie dopisałam parę słów :)
Miłej niedzieli :)
Jak zwykle wiersz w tonie dobrego humoru:)
Super:)
Pozdrawiam Krzysiu:)
Marek
Uśmiech.
Miłego dnia :)
To było chyba kiedyś, bo dziś sławojek chyba już nie
ma.
A wiersz fajny, z humorem.
Zapchać sławojkę to jest wyczyn!
Pozdro.
Najłatwiej zrzucić winę na żonę ;)
Pozdrawiam Krzychno :)
a czy wiesz syneczku miły, że potrzeby różne na
świecie zrodziły, i ta jego potrzeba tylko jemu znana,
do wygódki Hani aż zawędrowała.
A więc przemyśl Panie Krzysiu co to za potrzeba, może
ją wycenić jakoś będzie trzeba.
Spróbuj kandydować na sołtysa.
:)) A to cwaniak. Trudno mi uwierzyć w jego
tłumaczenie. Miłego wieczoru Krzychno:)
Wpadaj częściej "za potrzebą" (pisania) na Beja,
bo brak tu bardzo humoru
Krzysia-Dobrodzieja!
Dyplomata (nie chcę użyć brzydkiego słowa "polityk")
ten Twój sołtys. Niby za potrzebą... a właściwie to
mógł mieć 'jakąś'...
Uhahałeś Krzysiu. :)))
Pozdrówka :)
Dzięki za uwagę.Poprawiłem.Dawno ciebie nie było.Ale
formy ni tracisz.Humoru też.Pozdrawiam.
Haha posądzany o najgorsze, a on tylko za potrzebą...
:))
Świetne!
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Krzyś,:)
Masz się z tym Sołtysem, ale wypada mu dziś,
współczuć.;)
Jak zawsze u Ciebie Krzyś, dobry humor.:)
Pozdrawiam serdecznie.;)