Za skręta
oddałam wolność
za skręta
w pokoju bez lampy
wypiłam litr samotności
stoi przede mną kieliszek
moja wolność...
oddałam niewinność
za skręta
w śmierdzącym śmietniku
kaleczona łapami gwałtu
zabiłeś we mnie anioła
moją duszę...
oddałam wszystko za jednego skręta...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.