Za szybą.
Stoję;
Za kolorową szybą.
Rysuję palcem pejzaże.
Rozmazuję złe wspomnienia,
zamieniam świat w kolorowe witraże.
Chucham
Znikam.
Mażę
I pojawiam się.
Wiruję pośród kolorów tęczy.
Tańczę w ciemną noc.
Uśmiecham się do słońca.
Wiruję jak koc;
rzucony na wiatr.
Gwiazdy się mienią
komety spadają...
Ja idę
z niczym niezmąconym szczęściem,
tą dziką polaną.
autor
priorytet (;
Dodano: 2007-03-31 14:15:30
Ten wiersz przeczytano 606 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.