Za szybko sie kończy...
To wszystko za wolno się zmienia
za szybko się kończy
zbyt boli...
Nie zniosę już tego milczenia...
To były tylko słowa
kolejny raz uwierzyłam
miliony słów, którymi
co dzień się karmiłam...
Pamiętam wszystkie pytania
słowa
tak pięknie układały się w zdania
Milczysz
mimo tych wszystkich obietnic
że zawsze przy mnie będziesz
ciszą
wypełniasz me serce codziennie
Znowu się boję
tych pustych dni
samotnych nocy...
Dlaczego nie umiesz powiedzieć
że to już koniec
prosto w oczy...?
A jednak... Wszystko znowu będzie dobrze...
Komentarze (1)
Matko, jaki cudny wiersz! Naprawdę jestem pełna
zachwytu takim przejmującym i prawdziwym ukazaniem
cierpienia towarzyszącego rozstaniu. Dziękuję za ten
wiersz!