Za weneckim lustrem
za weneckim lustrem
wsłuchana w syreni śpiew
zdejmuję obłoki
z twojej twarzy
bo zasłaniają oczy
a one są jak ptaki
przelatujące nad moją drogą
Za weneckim lustrem
zdejmuję mgłę z twoich ust
smakuje jak morze
Komentarze (12)
Wspaniale oddana tęsknota,
piękna Poezja.
Pozdrawiam serdecznie :)
cudeńko :)++++++
Ależ Ty pięknie Autorko piszesz...
Chciałabym tak umieć.
Serdeczności przesyłam:)
Ale pięknie tesknisz...
Takie lustro jest w moim życiu, tylko ja nie wiem po
które jestem stronie.
za weneckim lustrem chyba toniesz w morzu miłośći
Oryginalny, taki w Twoim stylu :) Super
To jest taki czuly bardzo wiersz pelen wiary...
...zdejmuje obłoki z twojej
twarzy...pięknie..zmysłowo-Pozdrawiam
tonąć... ale nie - utonąć.... :)
...w których tonę tonę...Piekne
Piękne te ...ptaki, co drogą Twoja lecą... Pozdrawiam