Za zimna?
Za zimna noc by mowic cos
za zimna by patrzec w twe oczy
za rogiem znowu placze ktos
kto walke z rozlacza toczy
za zimna noc by dalej isc
za zimna by tu pozostac
dlaczego w te noc nie mogles byc?
dlaczego musielismy sie rozstac?
za zimna noc by dalej zyc
za zimna, wiec umieram
za cicho jest samotnym być
powoli w aniola sie zmieniam
za zimna noc bym mogla latac
za zimna wiec upadam
w zalu zaczynam rozpaczac
zranione skrzydla rozkladam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.