Ząb za ząb
Pewien brzeszczot pochodzący z Piły
Pobrązowiał i stał się niemiły
Grube deski z drewutni
Obawiały się kłótni,
Gdy krajzegi z jego zębów drwiły.
autor


One Moment


Dodano: 2016-07-09 14:25:14
Ten wiersz przeczytano 3136 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (55)
bardzo fajny limeryk i do tego super na gimnastykę
języka ;-)
Kocham limeryki! Celnie i treściwie:)
Fantastyczny
Ten jest mega odlotowy Nie ma to jak zardzewieć :)
Pozdrawiam usmiechem :)
Rewelacja!
delikatnie ująłeś "pobrązowiał":)))) zardzewiało mu
się rdza go zżarła hehehehe
Geniusz
Świetny.Plusik mój zostawiam.:)
Jak ja się cieszę, że zwykły pordzewiały kawałek
metalu służący do cięcia, doczekał się takiej
uwagi,własnego wiersza co i swoistych,rzeczowych
komentarzy...Zatem do rzeczy :-D
msz
raz z brzeszczotu,co pochodził z Piły
grube bale nieustannie drwiły;
"od rdzy ząb ci wyleciał,"
lecz kiedy je "przeleciał"
to wszystkie zęby brzeszczota - lśniły!
musiał mieć koślawe ..skoro drwiły..
Świetny ! :) Pozdrawiam serdecznie.
świetny pomysł
bez drwin, z uśmiechem pozdrawiam
Dobry limeryk.
Niezbyt to miłe,
gdy drwią z piły, w Pile!
Pozdrawiam!