Zabawa w chowanego
Już na dworze pociemniało,
dzieciom ciągle było mało,
na podwórku wielka wrzawa,
w chowanego jest zabawa.
Teraz kolej jest na Anię,
już zaczęła odliczanie,
„ raz, dwa, trzy, cztery…sto!
Idę!”
I za drzewem widzi Igę.
Prędko biegnie - już jest ściana ,
„ raz, dwa…Iga zaklepana!
„
Z za niewysokiego murka,
dojrzała czuprynę Jurka.
Szybko teraz „ klep „ do
ściany,
„ Jurek, jesteś zaklepany!
„
Jaś do ściany ruszył biegiem,
krzyczy: „ raz, dwa, trzy za siebie!
„
Mignął jej berecik szary,
no i są pobite gary,
Ania Jolkę zaklepała,
Jolka Basi beret miała.
Ania za „pobite gary,
nie obeszła się bez kary,
jeszcze raz pod ścianą kryje,
i do Jolki złością pije.
Komentarze (27)
Przypomniało mi sie dzeciństwo :) Świetny,wesoły
wierszyk, pozdrawiam!
po przeczytaniu tego wiersza odżyły dawno zakurzone
wspomnienia to był piękny i cudowny okres beztroskiej
zabawy...dziękuję..a dziś jakże odmienny czas
..pozdrawiam....
Zabawa przednia nawet dla dorosłych :) Ładny wierszyk
;)
jestem zachwycona twoim wierszem...pięknie piszesz tak
prosto i do serca..
Chyba do tomiku panią kilcikową zgłosimy heh..aby
nasze dzieci mogły książeczki czytać jak wydadzą:)..M.
Wracają wspomnienia z dzieciństwa.Ładny wierszyk.
Nie muszę pisać że tą grę znam,a bawiłem się w
szukanego często i do dzisiaj mi w nawyku pozostało
,ale już poklepywanie-Tobie dzięki za ten wyliczany
wierszyk-cieszę się i ja że mogłem sobie troszkę
powspominać...powodzenia
ło matuś, ale się pogubiłam między dziećmi ...za
szybko normalnie biegały, nie zdążyłam ;)))))
bardzo fajny wiersz:) wesoły i w ogóle.. ach..
dzieckiem być... w wieku siedmiu lat wszystko było
takie proste...pozdrawiam:)
Przy tym wierszy wracają wspomnienia :)
Pamiętam dobrze jak z przyjaciółmi bawiłam się w
chowanego... ;) a teraz już nikt nie bawi się tak jak
kiedyś bo zazwyczaj to "wstyd" ale ja chętnie bym się
pobawiła. :D Wiersz oczywiście na plus. :) pozdrawiam.
Nie pisze komentarzy w sposób profesjonalny. Nie ma
mnie tam, gdzie nie mam pojęcia o sztuce pisania. Albo
treść do mnie trafia albo nie. Podoba mi się.
Przypomniały mi się dawne czasy...
czytajac ten wiersz, czułam zabawę, spodobało mi się
to zaklepywanie, a później złoszczenie się na sprytną
Jolkę.
:))
Witam. Bardzo miły wierszyk, dobrze się czyta. Z za
niewysokiego murka, dojrzała .... Jurka. Pozdrawiam.
zręcznie zrymowany:)