Zabawy
Ze specjalną dedykacją dla tego który widzi że jest narcyzem z dużym ego a czuję się poszkodowany...
Jeśli już znajdę taką ochotę.
A piaskownica nie będzie już błotem.
To uczynimy jakieś zabawy,
Zabawki będą wspólne nasze bez obawy.
Zamek na piasku, piasek na mych udach.
Ten romans przez zabawę może nam się
udać...
Lecz w czasie tej zabawy się okazało,
Że do zabawy zabawek było mało
Zabrałam swe foremki wszystkie
spowrotem,
Nie zważając na to co wydarzy się
potem.
Poszłam do domu posprzątać musiałam.
Nikomu się z tego nie spowiadałam.
Zrobiłam co mialam, uporzadkowałam..
Wróciłam na plac by naprawić zabawę...
Zacząć żyć tak jak jak powinnam...
I stałam się winna...
Się rozczarowałam...
Plac to twój pałac, a w nim egoista
Ta siła nie czysta z piekła niczym
przyszła.
I diabeł co ego postawił swe wysoko
Zaprasza do piasku dosłownie byle kogo.
Żal ma i czuję się wykorzystany,
A ledwo odczepił się od cycka swojej mamy.
Wiec zanim zaczniesz oceniać mnie
miernoto.
To zobacz czy wszystko w porządku jest z
tobą!!!
For You Azazel
Komentarze (5)
utwór zaciekawił metaforami
przykro, że zakończenie poza bajkowe
przykro mi jako mężczyźnie
gdyż bardzo trudno jest przyznać, że
egoizm najwyraźniej nas przerasta
podobnie chyba jak oczekiwania niewieście
z ciepłym pozdrowieniem
podobnie
mocna ironia
doskonale oddaje charakter tych
nie wychodzących z piaskownicy
brawo - pozdrawiam
Mało ładnie, sporo przepisane
niektórzy chłopcy nigdy z piaskownicy nie wychodzą.
Z życie to raczej nie zabawa, więc to alegoria i
wniosek - nie wszyscy wyszli z piaskownicy...