Zabawy dorosłych. 4. W samochodzie.
Dla zmotoryzowanych:)
Miłość w samochodzie wymaga sprawności
bo nie jest w nim łatwo posłanko
wymościć.
Zgodnie z tym, co mówi doświadczonych
wielu,
technika zależy wtedy od modelu,
jednak warto wiedzieć o ważnej regule:
musi zaciągnięty być ręczny hamulec.
Dobrej nocy i kolorowych snów.
Komentarze (23)
I jeszcze w scenerii odpowiedniej, w lesie.
Bombaste te Twoje fraszki.:))))
Kabriolet...
też ma wiele zalet. :)
Pozdrawiam serdecznie.:)
Dzięki wam bardzo. Co do automatu, nie wiedziałem, bo
nigdy nie prowadziłem takiego. Dziwne, ale
prawdziwe:).
Pozdrawiam
podziwam Twoje poczucie humoru,
właściciele automatu nie muszą pamietać o zaciąganiu
ręcznego;)
pozdrawiam rozbawiona do łez:))
dziękuję
prawdziwie i bez ,,naciągania,,
Z filmów znamy scenki z szybkim seksem w samochodach,
cała karoseria trzęsie się w posadach. Teraz wiem,
dlaczego "maluchy" już nie schodzą z taśm
produkcyjnych. Ludzie cenią sobie wygody ;))
Miłej niedzieli życzę :)
:)))
Mary z pobocza pod San Francisco
rajdowiec wciągnął w swoje aucisko
i pomyślał lepiej zrobię
gdy mniej gazu dam wbrew sobie
bo tu za chwilę może być ślisko
Wszystko się zgadza.:)
Dzięki dziewczyny. W Ameryce jest łatwiej, bo tam
samochody o dużych rozmiarach, a w takim maluchu to
jak napisała Ewa:). Pozdrawiam
Witaj Marku.
Też, uważam, że to b. dobra Fraszka.:)
Pozdrawiam serdecznie.
A ja podsłuchałam rozmowę moich kolegów w pracy, która
tak mniej więcej wyglądała:
No i jak było?
Eee - odpowiedział właściciel kupionego niedawno
malucha - stary, toż to jak gwałcenie tygrysa - i
śmiesznie i strasznie!
Nie sprawdzałam zatem :-)))
Dzięki za wasze miłe słowa. Co do malucha, miał
większą pojemność niż znamionowa, doświadczeń
miłosnych nie miałem, ale z opowiadań kolegów wynikało
jasno: da się:). Pozdrawiam
Praktyczna, ale także świetnie napisana fraszka.
Pozdrowienia.
Technika zależy od modelu, a dla chcącego (chcących)
nic trudnego :-) Pamiętam (to trochę na marginesie
fraszki, ale...), było to dziesiątki lat temu, nie
chwalę się, absolutnie, byliśmy dzieciakami,
zatrzymała nas milicja obywatelska i uwierzyć nie
mogli, gdy zaczęliśmy wysiadać z małego fiata... Sztuk
osiem :-) Piszę o tym, bo skoro zmieściło się ośmiu,
to co dopiero w takim nawet małym autku może wymyślić
dwójka zakochanych ;-)
Pozdrawiam.