Zabij mnie
Proszę zabij mnie zanim ja to zrobię,
proszę zabij mnie- nawet za tę
przestrogę.
może to puste co mówię, może nawet bez
sensu,
lecz proszę
zabij mnie nie myśląc o sensie tego
precedensu
Pospiesz się, szybko. Kolejny raz nie
poproszę.
Tylko spojrzę chłodno i krew w żyłach
zamrożę.
Z obojętnością w oczach, z nienawiścią na
twarzy
zabiję cię, więc proszę- wcześniej ty mnie
zabij
bez moralności, bez wyrzutów sumienia.
To mały epizod, chwila godna
zapomnienia.
Więc gdy powoli oddaję ci swą broń,
obnażam się bezmyślnie zaciskając na niej
twoją dłoń.
Pamiętaj! Zrób to szybko zanim ja cię
zabiję
zakładając bezlitośnie grubą pętlę na twą
szyję.
I zawiśniesz na sznurze.
Więc proszę, zabij mnie, bo kolejny raz nie
powtórzę.
Komentarze (3)
Mocny, trochę zastanawiający... Uszanowanko :))
Z wiersz nie wynika , dlaczego ma Ciebie zabić i
siebie.Dołóż zwrotkę.
:)
Ale desperacja. Może nie zabijaj i nie pozwól się
zabić, życie jest piękne,nie urodzimy się po raz
drugi. Pozdrawiam