Zachód
wiersz gwarowy
Zachód
Słonko straśnie zbladło
za wiyrchem sie sowało,
ostatnie zającki
po lesie puscało...
Niebo cyrwieniućkie,
wartko sie zrobiyło,
i swojom cyrwoność,
po niebie traciyło...
Potulało sie dołu,
z wiyrchu z zadniej strony,
i noc sie stała,wartko,
usnon,cyrwcowy
dzień umęcony.
Ka sie napić,
cystej źródlanej wody,
syćko ludzie zbabrali
i wode pomąciyli,
natura o pomoc woło,
ratujcie mnie moi miyli...
Nik tego nie widzi,
nie słysy, nie cuje,
ze zaś kawołek polon
władza betonuje...
Syćkie urocyska
potocki zasuje,
cy sie jaki jawor,
stary uratuje...
Syćkie lasy do wiyrchu
wartko wycinajom
i autostrade do nieba
i nowe wielkie
hotele stawiajom...
Słonecko pobladło,
kie to uwidziało,
i wceśniej sie za chmury
corniućkie sowało...
Komentarze (21)
Piknie o tyj nasyj zeimi pisecie Skoruso ale jo bym
wom zycyl wyiencyj loptymizmu bo przeca natura przez
wieki se dawala rady ze wsyckimi kataklyismami to i
tero se poradzi a Pon Bucek pomoze. Hej!
piękny wiersz skłaniający do refleksji
miłego dnia życzę
piekne są twoje refleksje gwarą pisane,
czytam z przyjemnością
:)
Poruszające wołanie - bez krzyku, lecz ukazując ginące
piękno natury - o to, żeby człowiek zrozumiał, że sam
gotuje sobie zgubę.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny refleksyjny przekaz ujęty w poetyckiej formie.
Pozdrawiam.
Marek
Świetny choć smutny przekaz Jarzębino.
Lubię czytać Twoje wiersze...
Pozdrawiam serdecznie :)
coś pięknego...
chciałbym Cię kiedyś przezacna Skoruso spotkać
naprawdę i w całkowitym milczeniu posłuchać jak
mówisz...
Natura robi wszystko, żeby się obronić, ale człowiek
jest bezwzględny.
Piękna gwara, mądry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie. :):)
Bardzo celna refleksja, jak zawsze piękną gwarą
napisana, pozdrawiam ciepło.
Taka rzeczywistość.
Pozdrawiam :)
Smutne, ale bardzo mądre słowa.
betonowa przestrzeń, wycinki lasu- to smutna cena
postępu, katastrofalna dla przyrody.
Ostatnio słoneczko bladło, głównie z powodu burz,
Jarzębinko,
a co budowy hoteli i wycinania lasów, to przykre, to
samo się dzieje na całym świecie, las w Amazonii
wymiera, tylko, że tam głownie pod uprawę palm, by z
nich olej robić, a że klimat się przez to zmienia, że
niszczy się płuca, które mają wpływ na cały świat,
tego nie bierze się pod uwagę, bo ważny jest zysk, już
natychmiast.
Smutne, ale prawdziwe, a wiersz dobry, potrzebny, pod
refleksję.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie napisane...smutno mi się zrobiło:(
Pozdrawiam.
Smutny ten zachód...
Dobry, refleksyjny przekaz.
Pozdrawiam serdecznie :)