Zachodu świtanie
bim
opadła życiem zmęczona noga
budząc niestrawność jak cierpka myśl
bam
zawtórowała druga niczym płaczka
dramatycznie kołysząc horyzontem
po mdłości
bim
jeszcze jeden ruch stóp w stronę życia
niczym łososie płynące pod prąd
wspomnień z dzieciństwa łaknące
bam bam
nalejże nocy trąć w letargu uśpione ja
dźwięcznie podawany wzleć dniu bo ciągle
czekam na tym pomoście w zadumie
przywiózł czy chciał zabrać coś
widziany z daleka wioślarz ?
Komentarze (23)
Zegar odmierza czas a ludzie podążają do celu. Jedni
płyną z nurtem rzeki, inni niepokorni wolą płynąć pod
prąd.
Nie wiem co jest lepsze...
Z podobaniem melancholijnego wiersza
pozdrawiam serdecznie :)
Witaj, bardzo poetycka metaforyka.
Podobaśki i pozdrawiam.
;)
A życie płynie bim, bam, bom cały czas do przodu krok
za krokiem...smutno,ale nic nie poradzimy...pozdrawiam
ciepło.
cudowna melancholia Grusano,
jak zawsze u Ciebie mozna się zaczytać.
Pozdrawiam.
Piękna metafora przemijania, właśnie taki wiersz
potrzebny na te chwilę.
I upływa życie w takt chwil... I nigdy nie wiadomo
czym kolejna będzie się jawić... piękna melancholia;
pozdrawiam serdecznie.
Niesamowite odmierzanie czasu buduje napięcie i
specyficzny klimat prowokujący do refleksji nad istotą
przemijania...wybijana godzina jak rytm bicia serca...
Pozdrawiam z podobaniem
W sedno w rytm zegara przemijamy, z podobaniem czytam
od tytułu po puentę, pozdrawiam ciepło i ślę
serdeczności.
Witaj, Grusanko :-)
Świetny, nietuzinkowy, metaforyczny wiersz. Z wielkim
podobaniem.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Bardzo dobry wiersz i metafory. Czas towarzyszy nam
przez całe życie. Spokojnego wieczoru i dziękuję :)
życie między uderzeniami zegara bim bam...
sisy89 dziękuję i pozdrawiam wieczorowo!
:)
wolnyduchu-sprawiła mi przyjemność Twoja wizyta!
Dziekuję!
Bdb wiersz, jak zwykle.
Dobrego wieczoru życzę.