Zacięcie
Pewien Antoni ze Szczecina,
podczas przemowy się zacina.
Dobrze, że tego nie ma
(nigdy) w trakcie golenia,
bo krwią spłynęłaby szczecina.
autor
krzemanka
Dodano: 2016-04-15 09:49:33
Ten wiersz przeczytano 1456 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (58)
fajnie i z humorem
nie każdy jest oratorem...
+ Pozdrawiam serdecznie :)
Cieszę się Jutto, że tak uważasz.
Miłej soboty.
Bardzo fajna gra słów:ze Szczecina i...szczecina.
:) Dobranoc Karolu.
limerycznie i jak zawsze u Ciebie z pełnią refleksji
pozdrawiam
Dzięki virginio i marcepani za wgląd i opinie:) Miłego
wieczoru.
doskonałe :)
taka jego uroda widać,,,pozdrawiam :)
Stello, demono i kalokieri: cieszą mnie Wasze
uśmiechy:) Miłego wieczoru.
:) Bardzo.
Ja tak się zacinam przy nogach, ale to chyba już inny
limeryk, których ja nawet przy goleniu nie jestem w
stanie napisać. Dziękuję krzemanko za uśmiech.
Fajnie, bardzo :)
Dziękuję al-bo i andreasie za miłe słowa pod adresem
wierszyka, oraz pomocną dłoń z przecinkami:)
Pozdrawiam.
Fajnie.I tak dobrze,że dzisiaj obywamy się bez
brzytew...
Miłego weekendu Krzemanko.
b.fajny pomysł i dwuznaczności:)
pozdrawiam
przed /że, podczas/ dałabym przecinki, a zabrała
sprzed /w trakcie/;)