zaciekawienie
milczący deszcz łzami
spaceruje po chaszczach
zdejmuje z twarzy pajęczyny
nie płaczą już pocałunki
w jedwabnym szlaku
w zagłębieniu atramentu
chaos dłoni rozbiegany boso
tak po prostu
w spojrzeniu burzliwe marzenia
pod powiekami
zaplatane szarymi nićmi
nieśmiałe myśli wtulone w ramionach
wiatru
pachną codziennością zamyślone
gdy szepczę cichutko
wiatr nasłuchuje z zaciekawieniem ciszy
Komentarze (19)
Okoń miło mi to słyszeć
Pozdrawiam serdecznie:)
Zaciekawił mnie Twój wiersz. :-)
Pozdrawiam
Elak dziękuje
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny i nastrojowy wiersz, pozdrawiam serdecznie